Galeria zdjęć

Szczęście\r\nGdzie teraz jesteś\r\nGdy mi brakuje sił\r\nKiedy słońce gaśnie mi\r\nSzczęście\r\nGdzie jesteś\r\nGdzie znajdę Cię\r\nPowiedz, a pognam tam\r\nChoćbym boso miał biec\r\nSzczęście\r\nPotrzebuję Cię\r\nDziś teraz już\r\nBez daty ważności.

Szczęście\r\nGdzie teraz jesteś\r\nGdy mi brakuje sił\r\nKiedy słońce gaśnie mi\r\nSzczęście\r\nGdzie jesteś\r\nGdzie znajdę Cię\r\nPowiedz, a pognam tam\r\nChoćbym boso miał biec\r\nSzczęście\r\nPotrzebuję Cię\r\nDziś teraz już\r\nBez daty ważności.

Z życiem w gruzach, ubrany w smutek\r\nWe łzach skąpany, rozbity na kawałki\r\nZagubiony w myślach, szukając odpowiedzi,\r\n„Co ze mną jest nie tak?”\r\nPrzecież otwarte mam serce,\r\nPotrafię „KOCHAĆ”, szanować,\r\nTroszczyć się, dbać…\r\nDlaczego więc życie, doświadcza tak?\r\nZgubiłem się, więc może lepiej będzie\r\nPoddać się.

Z życiem w gruzach, ubrany w smutek\r\nWe łzach skąpany, rozbity na kawałki\r\nZagubiony w myślach, szukając odpowiedzi,\r\n„Co ze mną jest nie tak?”\r\nPrzecież otwarte mam serce,\r\nPotrafię „KOCHAĆ”, szanować,\r\nTroszczyć się, dbać…\r\nDlaczego więc życie, doświadcza tak?\r\nZgubiłem się, więc może lepiej będzie\r\nPoddać się.

Ludzie są tacy \r\nZdziwieni – zaskoczeni,\r\nNazywają KOGOŚ\r\nWrednym – złośliwym \r\nGdy na własnej skórze\r\nOdczuwają to co \r\nInnym sami zgotowali. \r\nA TY po prostu traktujesz ich tak \r\nJak sam zostałeś potraktowany.

Ludzie są tacy \r\nZdziwieni – zaskoczeni,\r\nNazywają KOGOŚ\r\nWrednym – złośliwym \r\nGdy na własnej skórze\r\nOdczuwają to co \r\nInnym sami zgotowali. \r\nA TY po prostu traktujesz ich tak \r\nJak sam zostałeś potraktowany.

BEZSILNOŚĆ - ogarnia\r\nBEZRADNOŚĆ - przenika w głąb\r\nBEZNADZIEJA - bo nic się nie zmieni\r\nBEZSENSOWNOŚĆ - w szukaniu sensu \r\nKtoś czy coś, BÒG - PRZEZNACZENIE\r\nTaki scenariusz napisał, \r\nWierząc że CZŁOWIEK z \r\nwszystkiego się podniesie.\r\nLecz czasem ciężar życia\r\nZa mocno przygniecie...

BEZSILNOŚĆ - ogarnia\r\nBEZRADNOŚĆ - przenika w głąb\r\nBEZNADZIEJA - bo nic się nie zmieni\r\nBEZSENSOWNOŚĆ - w szukaniu sensu \r\nKtoś czy coś, BÒG - PRZEZNACZENIE\r\nTaki scenariusz napisał, \r\nWierząc że CZŁOWIEK z \r\nwszystkiego się podniesie.\r\nLecz czasem ciężar życia\r\nZa mocno przygniecie...

Otwarte na oścież okno\r\nI krawędź parapetu\r\nKrok w przepaści stronę\r\nKilka sekund lotu\r\nCisza\r\nUpragniony spokòj.

Otwarte na oścież okno\r\nI krawędź parapetu\r\nKrok w przepaści stronę\r\nKilka sekund lotu\r\nCisza\r\nUpragniony spokòj.

On – chciał mieć DOM\r\nOna – jakieś cztery kąty\r\nOn – chciał mieć RODZINĘ\r\nOna – interes życia\r\nOn – oddał jej swoje serce\r\nOna – pobawiła się w MIŁOŚĆ\r\nOn – chciał w życiu być\r\nOna – wolała w życiu mieć.\r\nOn – wierzył w uczucia,\r\nOna – uczuciami się bawiła.\r\nOn – traktował ją jak PRIORYTET\r\nOna – pozbyła się jak śmiecia.

On – chciał mieć DOM\r\nOna – jakieś cztery kąty\r\nOn – chciał mieć RODZINĘ\r\nOna – interes życia\r\nOn – oddał jej swoje serce\r\nOna – pobawiła się w MIŁOŚĆ\r\nOn – chciał w życiu być\r\nOna – wolała w życiu mieć.\r\nOn – wierzył w uczucia,\r\nOna – uczuciami się bawiła.\r\nOn – traktował ją jak PRIORYTET\r\nOna – pozbyła się jak śmiecia.